Szybka i darmowa dostawa
30 dni na zwrot
Kup teraz i zapłać za 30 dni
Odbierz 30 zł rabatu na zakupy
Od wielu lat odwiedzamy kraje należące do Półwyspu Bałkańskiego oraz byłej Jugosławii. Z jakiegoś powodu ciągle pomijaliśmy Słowenię. Owszem, kilka razy przejeżdżaliśmy przez nią w drodze do Chorwacji. Ale jakoś nigdy nie przyszło nam do głowy, aby zatrzymać się w niej na dłużej.
Ten moment pojawił się dopiero w 2018 r. Najpierw pojechałam na 5-dniowy press trip do tego kraju, który zaowocował naszą wspólną, wrześniową wizytą. Słowenia nas oczarowała. Tamtejsze krajobrazy, infrastruktura turystyczna, ludzie i jedzenie sprawiły, że zaczęliśmy trochę żałować, iż odkryliśmy ją tak późno. Dodatkowo, nasza wrześniowa podróż po Słowenii okazała się najaktywniejszą w naszej wspólnej historii.
10 intensywnych dni
Nasz plan zakładał zobaczenie jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie. Ze względu na to, że Słowenia jest maleńka, nie było to trudne. Jednak trudniejsze okazało się co innego – ilość atrakcji. Słowenia ma ich tak wiele, że jednego dnia potrafiliśmy jeździć na e-bike’ach, po chwili testować lokalną kuchnię, później udać się na trekking, a wieczorem na zwiedzanie miasta. Ale dzięki temu nie zmarnowaliśmy ani minuty.
Naszą wizytę w Słowenii zaczęliśmy w Mariborze, następnie przenieśliśmy się w pasmo Pohorje. Kolejnymi punktami była Logarska Dolina, Velika Planina, Velenje Lublana, Radovljica, Bled i okolice, Bohinj i okolice, Dolina Soczy, Planica, Cerkno, Idrija, Jaskinie Szkocjańskie, Celje czy Ptuj. Jeździliśmy na rowerach, chodziliśmy po górach, spacerowaliśmy po miastach, jedliśmy cudowne potrawy i odbyliśmy niezliczone ilości ciekawych rozmów.
Nasze top 6
Generalnie w Słowenii nie było miejsca, które by się nam nie spodobało. Ale wśród naszych topowych miejsc, na pewno znalazły się:
- Velika Planina, czyli płaskowyż usiany licznymi, drewnianymi chatkami pasterskimi, oferujący niesamowite, górskie widoki.
- Lublana – mała stolica dużych możliwości. Rowerowe, niesamowicie widokowe i przyjazne miasto.
- Jezioro Bohinj, czyli raj dla aktywnych. Można tu pływać kajakami, jeździć na rowerach, wędrować po górach, a zimą szusować na nartach.
- Szczyt Porezen w okolicach Cerkna, który oferuje niezapomnianą panoramę Triglavu i nieco niższych szczytów.
- Jaskinie Szkocjańskie, które zniewalają swym ogromem i… podziemnym kanionem.
- Dolina Soczy, która jest idealnym celem na road trip w otoczeniu zniewalających szczytów Alp Julijskich.
Generalnie Słowenia spodobała nam się tak bardzo, że choć widzieliśmy w niej sporo, to mamy już zaplanowane kolejne wizyty w niej. Zarówno zimą, jak i latem. Bo Słowenia to idealny kierunek bez względu na porę roku.
Autor: Aleksandra Zagórska-Chabros (Bałkany według Rudej)
Pokaż więcej wpisów z
Styczeń 2019
Podziel się swoim komentarzem z innymi