0,00 zł

Wasatch Crest Vent

Testy
2022-07-25
Wasatch Crest Vent

Na początku roku wpadł nam do głowy pomysł, aby pojechać gdzieś na dłużej niż standardowy urlop, wykorzystując opcję pracy zdalnej. Nasz wybór padł na Grecję, na chwilę przed właściwym sezonem wakacyjnym.

Ostatecznie spędziliśmy tam cały maj, oraz kawałek czerwca. Przed wyjazdem trochę nie wiedzieliśmy, jakiej pogody się spodziewać, choć domyślaliśmy się, że raczej jednak będzie cieplej niż zimniej. Przeglądając garderobę, wyszło mi, że nie mam za bardzo butów, w których wytrzymam cały dzień chodzenia w temperaturach powyżej 30 stopni. Osobiście sandałów nie używam w ogóle i mój wybór padł na najbardziej przewiewny model niskich butów trekingowych w ofercie Keen, a dokładniej Wasatch Crest Vent.
Wasatch Crest Vent to swietny but trekkingowy
Buty na zdjęciach w internecie wyglądają nieco pokracznie, przez dużo pofalowanych linii i kształtów, oraz niesymetryczne sznurowanie. Jednak na żywo prezentują się dużo bardziej "normalnie" i te wszystkie krzywizny nie są aż tak widoczne. Oczywiście wpisują się bardziej w stylistykę "na sportowo", ale zwłaszcza w czarno-białym wariancie kolorystycznym nie rzucają się aż tak w oczy. Co ważniejsze, już od pierwszego założenia są super wygodne. Stosunkowo gruba podeszwa po prostu pochłania wszystko to, co pod stopą. Standardowo dla Keena, uznałem, że nie potrzebuje żadnego dodatkowego rozchodzenia. Buty praktycznie od razu pojechały z nami do Grecji. Chociaż na początku maja w Atenach oraz nawet na południowym krańcu Peloponezu nie było jeszcze jakichś super upałów, to i tak wygoda modelu Wasatch Crest Vent zdecydowała, że z zabranych kilku różnych par butów praktycznie cały czas chodziłem tylko w nich. Czy był to kilkugodzinny spacer po ruinach ogromnego zamku powyżej Koryntu, czy wycieczka po skałach na najbardziej wysunięty na południe cypel na Peloponezie, czy nawet kilkugodzinna jazda samochodem. Zarówno komfort cieplny, jak i grubość i sprężystość podeszwy sprawiała, że był to mój podstawowy wybór obuwia. Czasem na skałach było mi ich aż trochę szkoda, ale podniesiony i ogumowany przód dobrze chronił wierzchni materiał od otarć. Nie jest to bardzo sztywny but i trzeba mieć to na uwadze, ale dzięki sznurówkom, które schodzą aż do wysokości palców, można go bardzo dobrze dopasować do swojej stopy. Ja mam akurat raczej wąską i bez problemu mogłem zawiązać go tak, aby dobrze i pewnie trzymał całą nogę.
Idealny na skaliste szlaki Wasatch Crest Vent
Gdy po tygodniu na Peloponezie wróciliśmy na resztę maja do Aten, to zaczęło się robić ciepło... 34 stopnie w ciągu dnia i ok. 28 w nocy. Wtedy tym bardziej nie miałem ochoty używać innych butów niż właśnie Wasatch Crest Vent. Zarówno plącząc się po mieście, jak i jego obrzeżach, zawsze wybór był jeden. Nawet gdy wybieraliśmy się w pobliskie góry na krótki spacer, to też wolałem iść w nich niż "kisić się" się w typowo trekingowych wysokich butach. Pomimo, że na rower mam inne buty, z podeszwą specjalnie przystosowaną do ostrych wystających pinów, to zdarzały mi się również krótkie wycieczki w Wasatchach i wtedy zwłaszcza tocząc się szybciej, świetnie było czuć ich doskonałą wentylację.
Szlaki trekkingowe pokonuj latwiej z modelem waasatch crest vent
Ogólnie wyszło więc na to że przez nasze 1,5 miesiąca spędzone w Grecji był to mój podstawowy model buta, używany tylko na zmianę z typowo rowerowymi. Przez ten czas zdążyły się nieco przykurzyć, ale test zniosły całkiem dobrze. Najbardziej obawiałem się miękkiej podeszwy, w którą czasem czuć było jak niemiłosiernie wbijają się greckie skały. Jednak wytrzymałość oraz sprężystość materiału jest na tyle dobra, że guma zachowała swój bieżnik, kształt i jest gotowa na dalsze ugniatanie. Pomimo, że but jest miękki, to całkiem sprawnie podtrzymuje stopę i jest gotowy na całodniowe łażenie w różnym terenie. Podeszwa bardzo dobrze się trzyma różnych powierzchni i tak na prawdę musiałem bardziej uważać tylko raz w Atenach, gdy chwilę po deszczu przemierzaliśmy całkiem strome i wyślizgane uliczki zabytkowej Anafiotiki i Plaki. But aby zapewnić jak najlepszą przewiewność nie posiada żadnych membran wodoodpornych itp i jest to po prostu najlepszy wybór na ciepłą i suchą pogodę. Jeśli nawet zdarzy się go zamoczyć to powinien szybko i bezproblemowo wyschnąć. Pomimo wysokich temperatur, nie "udało mi się" go przepocić na tyle żebym potem nie miał ochoty go założyć ponownie.
Lekkie wycieczki poza miastem z butami keen wasatch crest vent
Podsumowując, jeśli szukacie wygodnego buta z dobrą wentylacją na ciepłe dni to model Wasatch Crest Vent to wybór, który bardzo polecam. Sprawdzi się zarówno w mieście jak i na wycieczkach w mniej wymagającym terenie. Polecam go chociaż przymierzyć i zobaczyć jak miękka i pochłaniająca wstrząsy jest jego podeszwa. Powrót do praktycznie każdego innego modelu może być dość "sztywny". Warto dodać, że obecnie but ten jest w promocji, dzięki której przy zakupie można zaoszczędzić aż 30% jego wartości.
Wygodne i komfortowe Wasatch Crest Vent
Autor: Marek Chabros (Bałkany według Rudej)
Pokaż więcej wpisów z Lipiec  2022

Polecane

Podziel się swoim komentarzem z innymi
pixel