Terradora - test butów

W tej recenzji dokonam oceny butów o uniwersalnym zastosowaniu. Nadających się zarówno do marszu na szlaku, jak i spacerów po mieście. Będzie to model Terradora, który miałam okazję testować w wersji mid wp już wcześniej, tym razem w wersji przed kostkę. Jak sprawdził się podczas podróży "W 100 dni dookoła Europy"? O moich wrażeniach przeczytacie w poniższej recenzji..

Cechy produktu:

Waga: 337 g

Typ: buty trekkingowe niskie, górskie/miejskie

Ochrona przed wilgocią: Częściowa (dolna część buta)

Materiał: Część wierzchnia została wykonana z przewiewnej siateczki i materiału syntetycznego, podeszwa środkowa wykonana z pianki EVA, wkładka z pianki poliuretanowej, usztywniająca cholewka ESS, technologia antybakteryjna Cleansport NXT, oddychająca siatkowa podszewka, niebrudząca podeszwa.

Uwaga: model Terradora występuje jedynie w wersji damskiej. Został stworzony specjalnie dla kobiet, przy uwzględnieniu kształtu i biomechaniki kobiecej stopy.

Nie było szczególnie zaskakujące, z tego względu, że już od jakiegoś czasu testuję obuwie marki Keen, nie był to też mój pierwszy raz z linią Terradora. Tym razem były to buty niskie, przed kostkę, wprowadzono także niewielkie zmiany w stosunku do pierwszego modelu. Między innymi technologię antybakteryjną Cleansport NXT. Jak zawsze byłam zachwycona ich kobiecym kształtem, dopasowaniem do stopy i świetnym, żywym kolorem (dostępnych jest kilka wersji kolorystycznych, ja zdecydowałam się na kolor niebieski). Na początku szkoda mi było je zakładać, bardzo nie chciałam ich zniszczyć ani pobrudzić, tak ładnie wyglądały ;)

Zaczęłam ich używać w sierpniu 2018 roku, podczas podróży "W 100 dni dookoła Europy". Znajdowaliśmy się wtedy w Hiszpanii, gdzie panowały bardzo wysokie temperatury. Pierwszy poważny test odbył się w rezerwacie przyrody nieożywionej El Torcal de Antequera. Mogłam tam sprawdzić jak poradzą sobie w przypadku trekkingu po kamienistym terenie.

Tak, jak w przypadku poprzednich testowanych przez mnie Terrador, i tym razem byłam bardzo zadowolona. Buty doskonale dopasowują się do stopy, są bardzo wygodne, lekkie i przewiewne. Stopy były odpowiednio amortyzowane. Pozwalały mi czuć się pewnie i wygodnie podczas chodzenia po nierównym terenie czy podczas skakania po niewielkich skałkach. Chodziłam w nich także podczas zwiedzania miast. Od tamtego momentu praktycznie nie przestawałam ich zakładać, ze względu na komfort jaki oferują. Dzięki swojej lekkości i przewiewności, sprawdziły się na spacerach w wysokich temperaturach. Musiałam jednak trochę uważać, gdy chodziłam po mokrym terenie czy kałużach, model przed kostkę nie posiada wodoodpornej membrany KEEN.DRY, którą posiadały poprzednie testowane przeze mnie Terradory. Dolna część buta jest częściowo zabezpieczona przed wodą, dlatego w przypadku chodzenia po płytkich kałużach, nie dostaje się do wnętrza.

Keen Terradora są połączeniem butów do marszu po szlaku, w niskich górach, ale też do miejskich spacerów. Ze względu na ich design, świetnie komponują się z codziennymi strojami. W Terradorach podoba mi się szczególnie to, że mają delikatny, kobiecy wygląd, z czym dotychczas nie spotkałam się w przypadku innych butów trekkingowych. Są obuwiem uniwersalnym i stylowym. Dla mnie Keen Terradora to absolutnie wyjątkowe obuwie, którym jestem naprawdę zachwycona. Ich minusem może być mniejsza przyczepność, w porównaniu do innych modeli butów Keen oraz brak wodoodporności i stabilizacji kostki, jednak należy brać pod uwagę, że są to buty raczej do lekkiego trekkingu.

Plusy:

• elastyczność
• świetne dopasowanie do stopy
• kobiecy design
• oddychalność
• uniwersalność
• solidne wykonanie
• łatwość czyszczenia
• dobra amortyzacja stopy.

Minusy:

• mniejsza przyczepność w porównaniu do innych butów trekkingowych marki Keen
• brak stabilizacji kostki
• brak wodoodporności