City breaki z roku na rok zyskują na popularności. Krótsze, zwykle weekendowe podróże skoncentrowane na spędzaniu czasu w mieście to idealny pomysł na wypad o każdej porze roku. Dodatkowo, dzięki licznym, mniej lub bardziej tanim połączeniom lotniczym można bez trudu taką podróż zrealizować. Jakie miasta warto rozważyć jako cel city break’u?
BUDAPESZT
Węgierska stolica od lat cieszy się niesłabnącym uznaniem turystów z całego świata. Głównie za sprawą naprawdę dużej ilości tanich połączeń lotniczych. Z niektórych państw można tam też całkiem sprawnie i relatywnie tanio dojechać pociągiem.
Budapeszt zachwyca wspaniałą, imponującą i szalenie różnorodną architekturą. Wśród obiektów najmocniej wyróżnia się wzniesiony nad brzegiem Dunaju gmach parlamentu, położony na wzgórzu Zamek Królewski oraz Baszta Rybacka, ogromna Bazylika św. Stefana czy oferująca wspaniałe widoki Cytadela. A to tylko niewielka część wszystkich zabytków i atrakcji, jakie czekają tam na turystów. Budapeszt to również liczne muzea, które przybliżają zarówno historię miasta, jak i Węgier.
Oczywiście węgierska stolica ma w zanadrzu sporo terenów spacerowych. Na przechadzkę warto się wybrać na wyspę Małgorzaty oraz do parku przylegającego do Placu Bohaterów. Na relaks polecają się również budapesztańskie termy, w tym Széchenyi Fürdő oraz Łaśnie Gellert, które dodatkowo zachwycają architekturą.
Będąc w Budapeszcie warto rozważyć wycieczkowy rejs po Dunaju. Podziwianie miasta z perspektywy rzeki pozwala nabrać nowej perspektywy. W szczególności warto popłynąć bliżej godzin wieczornych, by móc popatrzeć na budapesztańskie atrakcje, gdy te są pięknie oświetlone.
Wśród atutów Budapesztu warto wymienić również fakt, że oferuje turystom całkiem niezły transport publiczny (metro, tramwaje, autobusy) oraz liczne ścieżki rowerowe, które pozwalają całkiem komfortowo eksplorować miasto właśnie na rowerze.
Ile dni warto rozważyć? Minimum 2-3.
Kiedy lecieć? Wiosna, jesień lub zima; w lecie jest najwięcej turystów, a upały mogą nie sprzyjać zwiedzaniu.
BELGRAD
Na upartego można połączyć dwa city breaki podczas jednej podróży i po Budapeszcie zawitać w Belgradzie. Oba miasta utrzymują połączenia kolejowe, które pozwalają sprawnie pokonać dzielący je dystans. Oczywiście Belgrad warto potraktować jako cel sam w sobie, bo to na wskroś ciekawe miasto, w którym naprawdę jest co robić i to nawet przez kilka dni.
Trzeba przyznać, że na przestrzeni lat stolica Serbii przeszła sporą metamorfozę. Widać to w szczególności wzdłuż Sawy, nad brzegiem której wyrosła nowoczesna dzielnica, jaką jest Beograd na Vodi. A gwoli ścisłości, dzielnica ta wciąż wyrasta, bowiem jej budowa jeszcze się nie zakończyła i kolejne obiekty będą się tam pojawiać na przestrzeni lat. Przy okazji powstania Beograd na Vodi pojawiła się też piękna promenada, która łączy dzielnicę z Kalemegdanem. To idealny cel spaceru, przejażdżki na rolkach lub rowerze. Dodatkowo, rozciągają się stamtąd wspaniałe widoki.
Belgrad to oczywiście sporo atrakcji o znaczeniu historycznym. Przede wszystkim warto odwiedzić wzgórze Kalemegdan ze znajdującą się tam twierdzą. W dużej mierze jej teren jest ogólnodostępny. Rozciągający się tam park to popularny cel spacerów i pikników. Bowiem widoki, jakie oferuje twierdza i samo wzgórze są jednymi z najpiękniejszych w całym mieście. Można stąd podziwiać Sawę, jej ujście do Dunaju, dzielnicę Beograd na Vodi, park Usce i nieco dalej położone dzielnice Belgradu.
Serbska stolica to również liczne muzea. Tu na szczególną uwagę zasługuje Muzeum Tesli, w którym poznać można wynalazki stworzone przez tego naukowca. Warto też zajrzeć do niewielkiego Muzeum Etnograficznego z ciekawą kolekcją strojów ludowych czy do Muzeum Narodowego z imponującą kolekcją dzieł sztuki. Fani minionych czasów powinni też zajrzeć do Muzeum Historii Jugosławii, w skład którego wchodzi też Dom Kwiatów, gdzie pochowany jest Tito i jego żona Jovanka.
Aby wczuć się w klimat miasta warto też wpaść do dzielnicy Skadarija, która zachwyca niepowtarzalną, artystyczną atmosferą. To tu znaleźć można liczne, przyjemne knajpki.
Ile dni warto rozważyć? Minimum 2.
Kiedy lecieć? Wiosna lub lato, wtedy w Belgradzie najwięcej się dzieje! A z racji dużej ilości terenów zielonych bez trudu można na chwilę odpocząć od upału i zgiełku miasta.
LUBLANA
Maleńka jak cały kraj. Lublana, czyli stolica Słowenii, jest miastem niewielkim, kompaktowym, bez wielkomiejskiego zadęcia. To świetna propozycja dla tych osób, które chciałyby się przekonać do city break’ów. W teorii wystarczy jeden dzień by poznać najważniejsze atrakcje Lublany. W praktyce, jest to miasto, którym warto delektować się powoli, bez zbędnego pośpiechu. Bo tylko wtedy można w pełni docenić potencjał tkwiący w Lublanie. I choć może nie wydaje się najbardziej oczywistym wyborem na city break, to naprawdę warto dać słoweńskiej stolicy szansę. Szybko się może okazać, że na jednej wizycie się nie skończy.
Centrum Lublany zostało wyłączone z ruchu kołowego. Można je eksplorować na piechotę lub na rowerze. Z racji niewielkich odległości, jakie dzielą najważniejsze atrakcje, nie jest to absolutnie problematyczne. A dzięki temu centrum jest faktycznie „dla ludzi” i dla ich potrzeb.
Pobyt w Lublanie warto rozpocząć od tamtejszego zamku. Można do niego dojść pieszo, alejkami wiodącymi po wzgórzu i tamtejszym parku. Można też wjechać windą vel. krótką kolejką górską. Spora część zamku jest ogólnodostępna, jednak warto kupić bilet, by wejść na jedną z wież. Oferuje ona nie tylko piękną panoramę miasta, ale również gór, które wyrastają w nie tak dużej odległości od Lublany.
U podnóża zamku rozciąga się centralna część miasta, która położona jest po dwóch stronach rzeki Lublanicy. Tu warto zajrzeć na Vodnikov trg, czyli jeden z ważniejszych placów, gdzie od rana do ok. godziny 16 rozstawia się targowisko. Zaopatrzyć się tam można głównie w lokalne produkty, głównie owoce i warzywa. W pobliskich budynkach działa też targ rybny i mięsny.
Na uwagę zasługuje też imponująca katedra św. Mikołaja, jak i spacer po Mestnim trgu, wzdłuż którego wznoszą się eleganckie kamienice. Koniecznie trzeba też zobaczyć jeden z symboli Lublany, jakim bez wątpienia jest Tromostovje, czyli Potrójny Most. Pozwala on przejść na Prešernov trg – charakterystyczny, gwarny plac, dla którego tłem jest różowa fasada kościoła franciszkanów.
W poszukiwaniu idealnego miejsca na spacer warto skierować się do Parku Tivoli, który znajduje się bardzo blisko ścisłego centrum. To ulubiony cel przechadzek mieszkańców Lublany. Na jego terenie, oprócz pięknej roślinności, znaleźć można m.in. Narodowe Muzeum Historii Współczesnej, Międzynarodowe Centrum Grafiki czy centrum sportowe.
Osoby chcące zgłębić historię miasta i samej Lublany będą mogły zajrzeć do licznych muzeów. Wśród nich wyróżnia się Słoweńskie Muzeum Etnograficzne z dużą i nowocześnie stworzoną wystawą. Warto też odwiedzić najstarsze muzeum w kraju, jakim jest Muzeum Narodowe.
Ile dni warto rozważyć? Minimum 1, aczkolwiek ideałem byłoby dysponowanie dwoma, pełnymi dniami. Dodatkowo Lublana może być dobrą bazą wypadową do eksplorowania centralnej części kraju.
Kiedy warto lecieć? O każdej porze roku jest tam świetnie. Dodatkowo w grudniu Lublana oferuje jeden z piękniejszych jarmarków świątecznych w Europie.
ATENY
Ateny, podobnie jak Budapeszt, to bardzo popularny cel city break’ów. Również i tu można wyrwać bilety lotnicze w naprawdę dobrych pieniądzach. Osobiście miałam okazję spędzić w Atenach ponad miesiąc. I uważam, że im więcej czasu poświęci się na eksplorowanie greckiej stolicy, tym lepiej. Ateny bowiem nie zaczynają się i nie kończą na Akropolu. Oczywiście warto zajrzeć na to najbardziej znane, ateńskie wzgórze z ruinami. Jednak można w tym mieście znaleźć masę wspaniałych zabytków i miejsc.
Ateny to ogromne miasto, dlatego tu warto zaopatrzyć się w bilety komunikacji miejskiej, by móc korzystać tak z metra, jak i tamtejszych tramwajów, które znacząco ułatwiają dotarcie do miejsc położonych poza ścisłym centrum, jak chociażby Pireus czy Ellinikon, w którym znajduje się niesamowity park – nocą na tamtejszych drzewach i fontannach organizowany jest mapping. Świetlny spektakl jest naprawdę udany.
No dobrze, ale co w 2-3 dni warto w Atenach zrobić i zobaczyć?
Oczywiście wdrapać się na przynajmniej kilka wzgórz, z których podziwiać można panoramę miasta. Akropol to punkt obowiązkowy. Ale na zboczu tego wzgórza warto też przespacerować się po dzielnicy Anafiotika, która swym wyglądem przywodzi na myśl wioskę na jednej z greckich wysp. Cudowne widoki oferuje też pobliskie wzgórze Areopagu oraz Filopappou – z obu pięknie prezentuje się Akropol. Podobnie zresztą, jak z Lycabettus. Stąd panorama jest nieco bardziej rozległa.
Oczywiście Ateny to spora ilość najróżniejszych ruin. Na wiele natknąć się można ot tak, po prostu spacerując po mieście. Wyrastają pośród współczesnej zabudowy, wciskają się między tory metra przypominając o długiej historii miasta. Do części wstęp jest biletowana, część można zobaczyć za darmo. Na pewno warto odwiedzić Świątynię Zeusa Olimpijskiego czy Keramejkos. Na spacer gorąco poleca się Ogród Narodowy, czyli rozległy park rozciągający się tuż obok budynku Parlamentu. To przepiękna, zielona oaza w centrum miasta.
Ateny to też sporo całkiem udanego street artu oraz oczywiście masa knajpek i restauracji. Warto wstąpić do tych położonych blisko stacji metra Monastiraki. Wiele z nich posiada tarasy na dachu. Pijąc drinka lub konsumując smaczne, greckie dania można podziwiać widoki na miasto, w tym przede wszystkim na Akropol.
Ile dni warto rozważyć? Minimum 2-3.
Kiedy warto przyjechać? Wczesna wiosna, późna jesień, zima – wtedy temperatury będą
Autor: Aleksandra-Zagórska Chabros (Bałkany według Rudej)